Relaksacje terapeutyczne prowadzone w języku angielskim
Letter of reference regarding therapy undertaken with Zbigniew K. Marzec – 2016
I decided (after some discussion with my partner) that I would try a course of therapy to see if it was possible to effect the low mood, and cycles of negative thinking that have been with me since my mid-teens – around 20 years…
It is probably worth mentioning that it was not my first attempt at therapy and I was not very convinced that an improvement was possible for me. At the time of starting therapy I was very much dependent on antidepressants. By the time I stopped I did not seem to need them. I am not against medication personally as a means of coping and at the time I was extremely glad to have the option of taking them, as the alternative was unbearable. However I have come to view it as temporary treatment for a symptom that does was not addressing the cause.
I think that Zbigniew’s approach to therapy is very different to anything I had encountered before. There is clearly a great deal of professional discipline, learning and understanding, but if I had to guess I would say that life experience, personal enquiry and a natural interest and intuition for the art of healing play at least as big a part in his success as a therapist.
For my part I get wrapped up in thinking and analysis. It was necessary for me to have rather an intellectual and philosophical discussion, but underling this there was always a focus on emotional understanding and the development of the power of imagination on a subconscious level. The therapy was varied and discussion was only a part of it, a point which surprised me in positive way.
To lead someone to develop both a rational and subconscious understanding of their issues is high challenge. To do this while simultaneously developing the ability of their minds to develop from a depressed and nihilistic state to one in which they are able to dream and feel things again is something which I would not have thought possible. It is certainly a rare talent and something I think few could have achieved in my case. I feel very grateful to have encountered Zbigniew and for his dedication to my particular process of recovery.
I feel I now have the tools to approach understanding the effect of my own thoughts and to unlocking the positive power of my own mind. Generally I feel very much more able to approach life in a positive way. I think that even at the worst times we all remember somewhere that life has great meaning – that we miss feeling it and get lost as a result is proof that it is a natural part of what we are! That is a simple logic but remembering that and finding it once it is lost is not so simple and I am glad I had such good help.
James H.
Learn MoreDroga progresu
Cywilizacja od samego początku była zawsze cyklicznym przechodzeniem od niższego etapu świadomości do wyższego. Teraz kolejny rozdział życia został zakończony, a następny jest już rozpoczęty – ludzie poznali swoje nowe możliwości i zmierzają do wyrwania się z nawyków, zniewalających przyzwyczajeń oraz mentalnego niewolnictwa.
Nauka i religia przechodzą twórczy proces – ludzie poszukują nowych dróg rozwoju świadomości. Ekspansywna przemiana świadomości, która aktualnie zachodzi, stara się rozszerzyć ludzką świadomość i zerwać z wszystkimi jej ograniczeniami, jest tak głęboka, obszerna i wszechstronna, że nawet nie silę się, żeby ją opisać. Pozwól mi jednak dotknąć paru wątków, będą one niezwykle pomocne dla zrozumienia całości tego wykładu. W dziedzinie psychologii jedna z jej szkół skoncentrowana jest na transcendentalnej myśli i teorii oraz na transpersonalnej psychologii. Szkoła ta stwierdza, że w człowieku jest nieskończona, nieograniczona i jeszcze nierozpoznana siła, która nieustannie pragnie być odnaleziona i wyrażona.
Naukowcy, studiując naturę życia, odkryli, że istnieje instynktowna tendencja wszystkich żyjących stworzeń do rozwoju i postępu w ramach swego gatunku. Przykładowo: nasienie dębu ma w sobie mistrzowsko opanowany plan stania się w przyszłości drzewem, lecz zarazem nasiono to ma zakodowaną motywację, która prowadzi drzewo do rośnięcia, rozwijania się i rozrastania – pomimo wszystkich przeciwności i niesprzyjających okoliczności – aż drzewo stanie się wspaniałe, silne i mocno wrośnięte w grunt. To zachowanie odnajdują naukowcy we wszystkich ludzkich istotach, z jedną tylko różnicą. Mianowicie w życiu ludzkim nie ma ograniczeń. Możliwości człowieka są przeogromne i większe aniżeli wyobrażenia o nich.
Nasz wiek jest wiekiem przebudzania się człowieka i rozeznania siebie, swego wnętrza i ducha, a przez to całościowych przekształceń istoty ludzkiej. Liczne pytania i ogromne zainteresowanie odkryciem ludzkiego ducha są powodem do zgromadzeń, dyskusji, kursów, programów medytacyjnych, a także rzadko spotykanym wcześniej zainteresowaniem książkami o ludzkich osiągnięciach, o ważnych horyzontach wiedzy i o wartościach umysłowych człowieka.
Grupa psychologów europejskich podzieliła się z nami spostrzeżeniami w formie pewników, nieomalże aksjomatów, iż człowiek nie jest ofiarą życia, kimś, kto składa się z organów, mięśni, skóry, kontrolowany przez system nerwowy przy pomocy impulsów. Człowiek jest także kreatorem swojego życia, zmierza, tak jak jego organizm, do harmonijnego funkcjonowania. Badania psychologiczne mówią nam, iż ludzka wola jest jądrem we współczesnej psychologii. Wola podobna jest do dyrygenta orkiestry, może być użyta do zebrania w całość życia każdego człowieka i w zależności od jego wyboru nadania mu celowości i przeznaczenia. Ten punkt widzenia przez psychologów jest niezwykle odświeżający i pokrzepiający.
Życie żadnego człowieka nie jest bezproduktywne. Odwrotnie nawet: przez siłę sprawczą jest wielką przygodą jego nosiciela.
Jednym z najbardziej obiecujących zakresów w badaniach jest biologiczne funkcjonowanie organizmu, wiedza medyczna zawsze utrzymywała, iż ciało człowieka podlega warunkowej i bezwarunkowej kontroli (żołądek, wątroba, serce i krew są pewnego rodzaju mechanizmami wmontowanymi w nasz organizm i jako takie podlegają bezwarunkowej kontroli). Wprawdzie te pewniki zostały już obalone w wyniku nowych odkryć, nie umniejszają one jednak istoty zjawiska. Nad jednymi narządami człowiek posiada bezwarunkową kontrolę, nad innymi tylko warunkową, ale funkcjonowanie mózgu temu nie podlega. Twoje myśli nie podlegają zatem żadnym wpływom.
Przy użyciu rozmaitych kombinacji technologicznych, elektronicznych i treningu nawet osoba o zwyczajnych możliwościach potrafi nauczyć się kontrolowania swego ciała i poszczególnych narządów wewnętrznych. Jest to już rozpoczęta rewolucja w medycynie, a zarazem prowadząca do największych odkryć wszystkich czasów. Dzięki temu każda osoba będzie mogła przywrócić równowagę w każdym ze swoich systemów i w poszczególnych narządach, będzie to panowanie nad fizycznością ciała.
Ta wielka ewentualność jest zbyt wstrząsająca dla zwyczajnych ludzi, lecz z pewnością zaistnieje w niedalekiej już przyszłości. Jej rodowód nie będzie miał nic wspólnego z powieściami typu science fiction, a z siłami tkwiącymi obecnie w człowieku i odpowiednio uruchomionymi.
Learn MorePrecognitive imaginative thinking – myślenie prekognicyjne
Grupa psychologów europejskich podzieliła się z nami spostrzeżeniami w formie pewników, nieomalże aksjomatów, iż człowiek nie jest ofiarą życia, kimś, kto składa się z organów, mięśni, skóry, a kontrolowany jest przez system nerwowy przy pomocy impulsów. Człowiek jest także kreatorem swojego życia, zmierza tak jak jego organizm do harmonijnego funkcjonowania. Badania psychologiczne mówią, iż ludzka wola jest jądrem we współczesnej psychologii. Wola, która podobna jest do dyrygenta orkiestry. Może być użyta do zebrania w całość życia każdego człowieka i w zależności od jego wyboru nadania mu celowości i przeznaczenia. Ten punkt widzenia psychologów jest niezwykle odświeżający i pokrzepiający. Życie żadnego człowieka nie jest bezproduktywne, odwrotnie nawet – przez siłę sprawczą jest wielką przygodą jego nosiciela.
Jednym z najbardziej obiecujących zakresów w badaniach jest biologiczne funkcjonowanie organizmu. Wiedza medyczna zawsze utrzymywała. iż nasze ciała podlegają warunkowej i bezwarunkowej kontroli. Żołądek, wątroba, serce i krew są pewnego rodzaju mechanizmami wmontowanymi w nasze organizmy i jako takie podlegają bezwarunkowej kontroli. I choć twierdzenia te zostały już obalone w wyniku nowych odkryć, to przecież nie umniejszają one istoty zjawiska – nad jednymi narządami człowiek ma bezwarunkową kontrolę, nad innymi tylko warunkową.
Funkcjonowanie mózgu nie podlega jednak tej zasadzie, zatem Twoje myśli nie podlegają żadnym wpływom. Przy użyciu rozmaitych kombinacji technologicznych i elektronicznych, a także odpowiedniego treningu nawet osoba o zwyczajnych możliwościach potrafi nauczyć się kontrolowania swego ciała i poszczególnych narządów wewnętrznych. Ta rewolucja w medycynie już się rozpoczęła i prowadzi do największych odkryć wszystkich czasów.
Dzięki niej każda osoba będzie mogła przywrócić równowagę w każdym ze swoich systemów i poszczególnych narządach, będzie to panowanie nad fizycznością ciała. Ta wielka ewentualność jest zbyt wstrząsająca dla zwyczajnych ludzi, lecz z pewnością zaistnieje w niedalekiej już przyszłości, a jej rodowód nie będzie miał nic wspólnego z powieściami typu science fiction, tylko z siłami tkwiącymi obecnie w człowieku i odpowiednio uruchomionymi.
Następnym działem twórczych poszukiwań są te badania psychiki ludzkiej, które koncentrują się na pełnym odkryciu i rozpoznaniu mechanizmów intuicji i prekognicji oraz wszelkiego rodzaju instynktów. Wiemy, że od najdawniejszych czasów istnieją w ludziach siły przeogromne i rezerwy tak wielkie, że człowiek sam jest przerażony, co by się stało, gdyby potrafił je uruchomić. Czy wiesz na przykład, że mózg, z którego posiadania jesteśmy dumni i który stawia nas na czele wszystkich prymatów, myśli tylko jedną dziesiątą swoich neutronów? Pozostałych dziewięć dziesiątych drzemie i pozostaje nienaruszone.
Może w przyszłości ta część mózgu będzie wykorzystana do przekazywania sobie informacji drogą telepatii albo do myślenia prekognicyjnego…? O tym, że to możliwe, nikogo chyba przekonywać nie trzeba, wszak pochodzimy z kraju, który wydał Wernyhorę i Stefana Ossowieckiego. Wielu ludzi sztuki i nauki podzieliło się głęboko analitycznymi obserwacjami życia. Albert Einstein powiedział, że wie, iż siła, która jest dla nas, ludzi, niemożliwa do zrozumienia i do objęcia rozumem, istnieje. Manifestuje i objawia swą obecność jako najbardziej promieniująca piękność i najwyższa mądrość. To stwierdzenie doprowadza nas do świata religii i objawienia spragnionej ludzkości prawdy.
Poszczególne kościoły i reprezentowane przez nie religie są jednak mocno naciskane przez zło, nawyki i przyzwyczajenia. Pierwotnie miały służyć do poszerzenia i rozprzestrzeniania się wartości spirytualnych, tymczasem dzisiaj toną w rozgardiaszu i niemocy, wzajemnych sporach, korupcji oraz oskarżeniach. Należymy do generacji komputerowej z ogromnym dostępem do informacji, której nie tak łatwo uwierzyć w cokolwiek, ale też nie tak trudno znaleźć nam dowody na pewniki niemalże nieograniczone.
Learn MorePotencjał wiary
Aby pomóc Ci zrozumieć powagę wiary i przybliżyć wartości, jakie promuje, przytoczę taki oto cytat z Ewangelii według św. Mateusza (9,29): „Według wiary waszej niech wam się stanie”.
Być może zupełnie nie bierzesz tego pod uwagę w swoim pojmowaniu świata zewnętrznego i energii, jaka czynnie działa w Tobie. Moim zdaniem fakt, iż wiara ma ogromny wpływ na nasze życie, jest niezaprzeczalny. Warto uwierzyć,że Bóg, siła wyższa i energia kosmiczna, jakkolwiek chcesz pojęciowo to ująć, wspierają Ciebie i Twój umysł. Bądź przekonany, że odkrywając wręcz zdumiewającą skuteczność, jaką niesie ze sobą filozofia niewiary w przegraną, będziesz coraz bardziej skutecznie stosował siłę pozytywnego myślenia we wszystkich poczynaniach w życiu.
Niech pokrzepią Cię te wspaniałe i cudowne słowa: „Pan obroną mego życia, będę pełen ufności” (Księga Psalmów 27, 1, 3).
Zaczynając jakiekolwiek przedsięwzięcie, powinieneś rozumieć, że nasza wiara jest jedyną, naprawdę jedyną rzeczą, która może nam zapewnić powodzenie. Naucz się wierzyć, bo to naprawdę rzecz bardzo wysokiej wagi. To podstawowy czynnik wiodący do powodzenia w jakimkolwiek przedsięwzięciu. Spodziewając się najlepszego, odbezpieczasz w swoim umyśle siłę magiczną, a ona na mocy prawa przyciągania kieruje do Ciebie to, co naprawdę jest najlepsze. Ale jeżeli widzisz najgorsze i oczekujesz tego, w swoim umyśle uruchamiasz siłę, która przekreśla Twoją pomyślność.
Ciągle jeszcze nieświadomie, ale to właśnie w tym momencie wychodzi na światło dzienne ukryty potencjał niewykorzystanych 90% zasobów naszego mózgu, o którym wcześniej wspominałem. Świadomie kontrolowany i nawigowany przez Twój umysł proces przekształcania wizji w tylko pozytywne doświadczenia, jakich możesz oczekiwać w doświadczaniu życia, jest tą ciągle niepojętą przez nas i skrzętnie w nas ukrytą tajemnicą. Nadszedł czas, abyś zrozumiał i przebudził się do tego głęboko w Tobie tkwiącego potencjału wartości sprawczej.
Postaraj się zrozumieć tu i teraz, jak zdumiewającym jest fakt, iż Twoje niezachwiane wyczekiwanie tego „najlepszego” odbezpiecza w Tobie siły i owo „najlepsze” dzięki nim materializuje się.
„Wszystko jest możliwe dla tego, kto wierzy” (Ewangelia wg św. Marka 9, 23).
Warto, abyś w cichych zakątkach swego serca i duszy zawiązał pakt miłości z Bogiem, złożony z ufności, wiary i miłości. Przyjmując taką strategię, będziesz mógł oczekiwać tego, co najlepsze w Twoim życiu. Kiedy spodziewasz się najlepszego, a nie najgorszego, wszystko zaczyna od razu wyglądać lepiej, ponieważ zwalniasz się od zwątpienia i całym sobą, całą duszą jesteś w stanie poświęcić się nowemu przedsięwzięciu. Zauważ, że jeżeli staniesz naprzeciw problemu skupiony całym sobą, podchodząc do problemu jako zintegrowana jednostka, ten problem jako przejaw dezintegracji zostanie usunięty.
Od teraz zacznij spodziewać się tego, co najlepsze w Twoim życiu. Równolegle jednak powinieneś włożyć całą swoją istotę i serce w to, co chcesz uzyskać i osiągnąć. Porażki i niepowodzenia są spowodowane tym, że ludzie nie angażują siebie i nie są oddani temu w 100%. Odpowiedz sobie zupełnie szczerze, czy możliwe jest uzyskanie pomyślnego rezultatu w czymś, w co jesteś zaangażowany tylko częścią siebie. No po prostu nie jest to możliwe. Twój klucz do sukcesu w jakimkolwiek rejonie Twojego życia leży w Twojej swobodnej, zrelaksowanej, pasją naznaczonej postawie, ale też w całościowym zaangażowaniu i oddaniu się pracy, jakiej wymaga. Ujmując to inaczej, poświęć całego siebie, w 100% – i daj z siebie wszystko.
Prawa natury i życie nie odmówią osobie, która używa takiego potencjału energetycznego. Bądź tego pewien. Podana tu metoda jest znana od dawna, zapamiętaj ją więc: „Przerzuć swoje serce i wiarę jako zwycięzca na drugą stronę problemu Twoich trudności w kierunku sukcesu, wspomagaj pozytywną afirmacją przez każdą barykadę, zaporę, jaką napotkasz na drodze. A umysł wypełniony taką właśnie wiarą wprowadzi Cię do bram zwycięstwa”.
Learn MoreSiłą myśli
Nie wystarczy uświadomić sobie powagę, ważność i potrzebę pozytywnego myślenia, każdy z nas musi generować swe myśli, przekształcając je w pewnego rodzaju pożywkę dla przemian i transformacji myśli pozytywnych w rzeczywistość. Każdy z nas powinien uczynić ze swego życia przykład dla innych, pokazując, że przemiany takie są możliwe i pożądane, wiodą bowiem do zdrowia psychicznego i fizycznego oraz czynią człowieka szczęśliwym i osiągającym sukcesy we wszystkich dziedzinach życia. W przeciwnym razie, jeśli sami nie będziemy przykładami pozytywnego myślenia i działania, będzie ono zanikać, stanowiąc zbyt małą wartość samo w sobie. Instytuty naukowe nic tutaj nie odkrywają, opisują tylko, co zaobserwowano, i nieustannie poszerzają wiedzę o nowe elementy, dzięki czemu dowiadujemy się, jak wielką siłą dysponuje człowiek. Nasz umysł nie tylko wyróżnia nas wśród wszystkich istot żyjących na Ziemi, lecz również zbliża do istoty doskonałej.
Dlaczego wciąż oczekujemy i poszukujemy naukowego potwierdzenia tego? Dlaczego po prostu nie zaakceptujemy tezy, iż posiadamy nadzwyczajne siły, zdolności i talenty, a wszystko, co musimy zrobić, to jedynie nauczyć się kontrolować i rozwijać siły swojego umysłu? Im dłużej się wahasz, tłumisz tę myśl w sobie, im pilniej studiujesz i starasz się dojść prawdy, tym bardziej stajesz się kunktatorem.
Kiedy zatem przestaniesz zapytywać, potwierdzać i określać swój status na swej rodzimej planecie, zaczniesz zbliżać się do kardynalnego odkrycia, że życie oddala się od tych spraw, które były pierwszoplanowe. Czy naprawdę uważasz, że Twoja inteligencja i siła rozumu zostały stworzone tylko po to, abyś mógł przeczytać książkę, przeprowadzić eksperyment, wygłosić mowę erudyty, skonstruować most, przeprowadzić operację, poprowadzić samolot, a nie po to, abyś mógł wszystko objąć rozumem, byś przeniknął wszelkie złożone i skomplikowane problemy w jakimś celu?
Ostatecznie wszak to Ty, właśnie Ty, a nie kto inny, powinieneś dojść do wniosku że posiadana przez Ciebie inteligencja, wszystkie posiadane bogactwa wiedzy, wartości duchowe i umysłowe, emanują i jednoznacznie transmitują siłę, wolę i zdolności do wyrażania istoty życia. Musisz zatem wykonać to w sposób pełny i doskonały. I my także, jeżeli można tak to ująć, jesteśmy zakodowani, podobni do owego nasienia dębu, o którym pisałem wcześniej. Mamy wpisaną w siebie, w nasze wnętrze powinność, mamy także dany instrument do jej zrealizowania, myśli i intuicję, co tworzy całościową iluminację naszego życia.
Jedyne, co musisz zrobić bez ociągania się, to użyć tego, co posiadasz. Co to jest? Dobrze wiesz – to Twoja wolna wola i rozum. Wszystko to po to, byśmy odszukali i odkryli inteligencję wspaniałą, ogromną i głęboką, nieograniczoną i nieskończoną, a następnie zjednoczyliśmy się z nią. Aby tej wiedzy użyć, musisz zrozumieć, że trochę z tych dóbr wszechświata zostało przekazane i znajduje się w Tobie.
Jesteś ekspresją i emanacją nieskończonej i nieograniczonej inteligencji, przyjmij to jako pewnik wiary. W przeciwnym razie, gdyby tak nie było, gdybym się mylił, nie mógłbyś istnieć. Tak uważam. Ani Ty, ani ja, ani ktokolwiek inny. Pogrążeni bylibyśmy w totalnym chaosie. A tymczasem widzimy dokoła siebie celowość i przyczynowość, są one podporządkowane siłom sprawczym. Zaakceptuj te siły tak prosto i jednoznacznie jak to tu przedstawiam. Nie próbuj komplikować, pojmować i rozumieć, niech jednoczy się z Tobą bez żadnych warunków. Twój zawężony i drobiazgowy intelekt nie może Ci wejść w drogę i dokonać zamieszania pojęciowego, gdy chcesz poznać prawdę, bo – jak powiadają mędrcy hinduscy – nasz umysł jest tylko kluczem do otwarcia tych ogromnych drzwi naszego duchowego wnętrza.
Pomyśl o tym, co widzisz na własne oczy, i o tym, co na tej podstawie sobie wyobrażasz. Żyjemy w świecie iluzorycznego postrzegania świata, gdzie zmysły i percepcja bardzo często wprowadzają w błąd. Spójrz na horyzont, oto niebo i ziemia stykają się, tęcza opada łukiem ku ziemi, tory kolejowe stykają się ze sobą w pewnej odległości… Dobrze wiesz, że to złudzenia, fałszywe informacje pochodzące z Twojego zmysłu wzroku.
I znowu Twe inne zmysły, węchu, smaku, słuchu i dotyku, dyktują Ci odmienne warunki, informują Cię o chorobach, przykrych zapachach, rozsadzających bębenki dźwiękach, Przyjmujesz te prawdy jako pewniki, jednak rozpacz, obawa, problemy i bezsilność mogą być w rzeczywistości omamami, złudą, mylną transmisją obrazu do Twego mózgu. Dlaczego nie akceptować siły i doskonałości, która się w Tobie znajduje? Przecież są Twoją prawdziwą naturą.
Uwolnij siebie od wyobrażeń, które trzymają Cię ciasno w swoich szczękach, uwolnij się od obaw, wyczerpania, znudzenia i frustracji. Przestań patrzeć na siebie jako na twór zamknięty w ciele i kościach, a w zamian skieruj spojrzenie ku wielkim przestrzeniom, tam, gdzie łączysz się z innymi jestestwami duchowo. Nie skazuj się na żywioły życia, nie zdawaj się na fale miotające okruchem o stromy brzeg, powiedz, że taki obraz jest po prostu nieprawdą, że jesteś inny, potrzebny i akceptowany, uwierz w to!
Jeżeli odsuniesz na stronę te wszystkie wierzenia o tym, kim jesteś w swoim życiu – tylko na moment! – jeśli zgodzisz się z obecnymi odkryciami, iż spoczywają w Tobie potężna inteligencja i siła, to spełnisz swoje posłannictwo, wyzwolisz siebie i przyczynisz się do wyzwolenia innych.
Pozostawiłem na razie jedno pytanie bez odpowiedzi: jak użyć swojej inteligencji i siły, które są w Tobie zmagazynowane? Odpowiedź na tak postawione pytanie wymyka się, jak już wcześniej stwierdziłem, większości ludzi, prawie całej populacji człowieka. Dzieje się tak dlatego, że ludzie nie potrafią się jeszcze koncentrować, rozpraszając swe siły i środki na daremne poszukiwania i wypatrywanie eliksiru duchowego zbawienia. Tymczasem to, czego szukają tak zawzięcie, jest blisko, bliziutko. Cała mądrość, wiedza, intuicja, doskonałość, miłość, zdolności i możliwości, których tak potrzebujesz do realizacji celu, jest wewnątrz nas. Powinieneś zatem koncentrować się na sobie, a nie na złudzeniach i mirażach.
Jedyna droga do realizacji tego celu jest drogą prowadzącą przez Twój umysł, jest to jedyny kanał, przez który niewidzialna siła i inteligencja mogą być doświadczane i wyrażane. Celem tego materiału jest wyjaśnienie, jak możesz to uczynić, jak możesz użyć siły swych myśli do kształtowania swego życia. Po pierwsze: musisz być pozytywnym i zawsze trzymać się tej linii. Doprowadź do momentu, w którym będziesz w stanie stanąć jakby ponad swymi myślami, odrzucaj wszystko, co jest negatywne, a koncentruj się na tym, co pozytywne.
Po drugie: pozwól zdobytym informacjom i pozytywnym myślom przeniknąć w Twoją świadomość. Aby to zrobić, użyj najstarszego sposobu, jaki zna ludzkość, gdy chodzi o dyscyplinowanie swojego umysłu, czyli medytacji. Jest to dokładnie to miejsce, w którym zbiegają się drogi naukowych poszukiwań. Najbardziej wyszukane badania powracają do niewytłumaczalnej siły medytacji.
W psychologii, socjologii, historii, kulturze i filozofii mówi się, że medytacje mają wielką siłę i dynamikę. Wspomniany tu proces zawiera i jednoczy w sobie prawdziwą esencję dziedzin takich, jak psychologia, religia, hinduska filozofia duchowa, a nawet medycyna. Wystarczy teraz, abyś poddał się rytmowi słuchania materiału tej książki, za pomocą której prowadzę z Tobą dyskusję. Okaże się, że wybiórczo przyswajasz myśli kierowane do Ciebie, nawet gdybyś miał posługiwać się swoją podświadomością.
Pozwól mi zatem opisać logikę i konsekwencje, jakie leżą poza tym procesem.
Po pierwsze musisz doprowadzić do odprężenia i rozluźnienia całego ciała, bowiem tak długo, jak mięśnie są napięte i aktywne, tak długo absorbują całą energię nie tylko fizyczną, ale również psychiczną.
Po drugie musisz pozwolić sobie na odejście. Co to znaczy? Otóż Twój umysł jest wyczerpany przez bitwy toczone z różnymi negatywnymi myślami. Twój umysł powinien odejść z tego pola walki, opróżnić się od ograniczających go, męczących, nękających, bezużytecznych myśli, obaw i trosk, lęków i wątpliwości.
Ten stopień nie będzie osiągnięty aż do czasu, gdy oczami wyobraźni nie ujrzysz opuszczenia tych wszystkich myśli, które nękały Cię i męczyły. Muszą one prawie topnieć, kruszeć i odpływać. Jeżeli zatem potrafisz odczuwać ulgę dlatego tylko, że wyrwałeś się spod sterty śmiecia – osiągnąłeś kontrolę i wykonałeś krok drugi, rozluźnienia umysłowego i duchowego.
Trzeci stopień, dosięgnij i płyń, jest funkcją rozszerzenia procesów myślenia. Każdy człowiek posiadający niezbędny stopień mądrości, każdy mistyk i filozof, teolog i naukowiec przez ostatnie kilka tysięcy lat rozpoznał i odczuł, że istnieje tylko jeden rodzaj myśli. Biorą one początek ze wszystkich myśli, jakie istnieją we wszechświecie. Jeśli i Ty odczujesz tego rodzaju związek, jeśli będziesz w stanie podłączyć się do jednego systemu, jeśli potrafisz czerpać z owych uniwersalnych myśli wszystkim nam dostępnym, potrafisz i pozwolisz im zdominować swoją świadomość – wówczas osiągnąłeś trzeci stopień, dosięgnięcia i płynięcia w nieskończoności.
Odrzucasz oto Twoje przyziemne, nieustannie rozstrzygające i wciąż szukające uzasadnienia myśli i przyzywasz ich przeciwieństwo i spojrzenie na istotę, znalezienie się na początku wszechrzeczy, czyli jednoczysz się z siłą i Boską energią kosmosu. Medytując, kontemplując i utożsamiając się z nieskończonością, z tym, co nie krępuje człowieka w żaden sposób, gdyż jest wszechpotęgą, znajdujesz się poza swoim wymiarem ziemskiej świadomości. Dosięgnij zatem swym umysłem najdalej, jak tylko potrafisz, pojmij i obejmij niebo, chmury, ziemię jako wytwory wyższej inteligencji, tej samej, która znajduje się w Tobie.
Zaczerpnąłeś z niej i napełniłeś się nią, przy jej pomocy potęgują się Twoje siły duchowe i doznania, robisz się doskonałym, nieograniczonym i wolnym akurat w tym momencie, gdy pozwolisz sobie na to, by przebywać w tej strefie, w niej pozwalając płynąć niewyobrażalnej wprost sile. Pozwalasz zarazem sobie rozszerzyć źródło Twoich wewnętrznych przeżyć i doznań. Nie musisz tego rozumieć i rozpracowywać powodu, dla którego sięgnąłeś tak daleko. Wierz tylko w całość i zjednocz ducha, utwierdź swój potencjał i rzeczywiście rozszerz swoje życie. Wiedz bowiem, że nie są ważne problemy, ich skala i wielkość, nie są ważne problemy stawiane na Twojej drodze, gdyż i tak możesz przez nie przepłynąć, możesz je przetrzymać, przeżyć i wzrosnąć do wspaniałych momentów w Twym życiu. Kiedy osiągniesz ten poziom świadomości, jesteś już gotowy do podjęcia szczebla czwartego.
Czwarty stopień mówi: uczyń twierdzenie określające to, czym chcesz być, lub to, czego chcesz doświadczyć. Każde słowo powtarzane w tym stanie świadomości, powtarzane raz za razem, z przekonaniem, wiarygodnością i autorytetem, jest pozytywnym samoprogramowaniem się, a wsparte wizualizacją i myśleniem prekognicyjnym będzie niezawodnie zrealizowane. Jest to zasadą i prawem rządzącym sferą stawania się i ziszczenia oraz sprytnie zakamuflowanym przed nami samymi (z powodu ciągle jeszcze niskiego poziomu na szczeblu rozwoju ludzkiej świadomości) i ciągle niedostrzeganym naszym, w większości nieużywanym, potencjałem, rejonem i sferą naszego umysłu.
Learn MoreMożliwości, jakie posiadasz
Czy myślałeś kiedykolwiek o tym, że twój umysł jest przeciążony nadmiernym wysiłkiem, nadmierną ilością myśli? A może czułeś się uwięziony, a Twoim masywnym gniazdem były obowiązki, odpowiedzialność, opiekuńczość, sprawy rodzinne, znudzenie i zniechęcenie? Czy miałeś poczucie, że jesteś wykorzystywany, poddany stresom, pełen obaw i lęków o rzeczy, które mogą wydarzyć się w przyszłości?
Taki przeciągający się bolesny, napierający i uporczywy nastrój wysysa z ciebie wszelką energię i odbiera ci siły niezbędne do codziennej aktywności. Pomyśl przez chwilę, ile rzeczy i myśli masz tylko w tej jednej chwili na swojej głowie. Teoretycznie jest to cała lista spraw, ale właściwie tylko jedna, bo twój umysł jest selektywny, nie myśli wielokierunkowo, nie biegnie po wielu kanałach równocześnie. Niemożliwe jest więc, by można było myśleć o wielu sprawach jednocześnie. Myślisz tylko o jednej sprawie, reszta czeka na swój czas – i jeśli opanowałeś sztukę zapamiętywania, przywołujesz je kolejno.
Zdarza się, że jedna z twoich myśli ma negatywną, dręczącą i namolną postać. Wszystko jedno, co jest jej przedmiotem, może to być myśl o zmęczeniu, o przykrościach i doznanych troskach, o przygnębieniu, zniechęceniu, beznadziejnej przyszłości, może to być myśl o bezcelowości wysiłków, może to myśl gniewu i nienawiści na coś lub na kogoś?
Każda z tych mrocznych i zastałych myśli jest źródłem przemęczenia i bólu w ludzkim umyśle, każda z nich przebija się na powierzchnię, by zapanować nad innymi myślami i objąć w posiadanie Twój intelekt.
I teraz powtórzę: tak naprawdę możesz mieć w swoim umyśle tylko jedną myśl. A skoro tak jest, stan taki musi doprowadzić Cię do konstatacji, że posiadasz jeden z najwspanialszych darów: umiejętność wyboru swych myśli. Możesz odrzucić to, co jest nieprzydatnym balastem, co Cię hamuje i pęta Twoje myśli, zaś na miejsce usuniętych śmieci wprowadzić myślenie pozytywne – zawsze i o wszystkim.
Ze wszystkich żyjących istot tylko ludzie dostali ten wspaniały dar, tylko ludzie mają możliwość wyboru swych myśli. Wieloryb nie ma takiej możliwości. Wszystko, co wie, sprowadza się do jego reakcji w sytuacjach typowych, a także podporządkowania się swym instynktom. Koń nie posiada woli ani też siły wyboru swych myśli, koń wie jedynie, jak być koniem, lecz Ty, istota ludzka, masz radosne i wspaniałe dziedzictwo. Oceniając je obiektywnie, trzeba powiedzieć, że jest ono więcej warte niż największe bogactwa świata, więcej warte niż Twoje talenty, niż Twoje fizyczne cechy. Ty po prostu myślisz.
Boli mnie, że wpływowe siły posiadają umiejętność okradania Cię z tego cudownego daru, wykoślawiania jego znaczenia i umniejszania wpływu. Najbardziej bezlitosnymi siłami są negatywne postawy i stosunek wobec otoczenia. To naprawdę prawdziwi mordercy, chyba najwięksi, jacy kiedykolwiek istnieli. Gdy chciwość, zazdrość, zawiść, krytykanctwo, poczucie niższości, lęk, zwątpienia i pesymizm zostają zasiane w Twoich myślach, rozrastają się jak chwasty, plenią się niczym perz, by odebrać Ci wolność i możliwość selekcji oraz wyboru jednej najwłaściwszej myśli.
A przecież tylko w ten sposób możesz zrobić użytek ze swej woli i wybrać własną drogę życiową. One tymczasem chcą podporządkować sobie Ciebie i zepchnąć na manowce. Czyż to nie wspaniała możliwość samodzielnie dokonywać wyboru poprzez dokonanie selekcji myśli? Możesz wtedy wprowadzić swoje życie na tory sukcesu, być otoczonym przez przyjaznych ludzi lub, jeżeli takie jest Twoje pragnienie, osiągnąć bogactwo. Wybór należy do Ciebie.
Nie musisz szukać tego rozpaczliwie, nie musisz kierować się podpowiedziami, odpowiedź jest w Tobie. To wewnątrz Ciebie ukryte są te myśli i niesamowicie precyzyjny komputer, który dokonuje ich wyboru dzień po dniu, oszacowując ich wagę i kierując je do realizacji. W ten sposób programuje i kształtuje Twoje życie. Wszyscy ludzie posiadają ten dar wartościowania, Ty też. Wszyscy poszukują czegoś daleko, lecz nie wiedzą, co jest blisko, w ich wnętrzu.
Pozory przesłaniają zdrowy, racjonalny pomyślunek, ludzie zatem uczestniczą w rozmaitych kursach i prelekcjach, czytają książki, szukają dowodów, mierzą i ważą, zastanawiają się, jaką wartość nadać słowom, rozpraszają się na błahych i nieważnych szczegółach, gubią się w teoriach, aż po pewnym czasie zapominają, co ich zmuszało do poszukiwania na zewnątrz tego, co cały czas było ukryte wewnątrz nich samych. Ludzie przez to oddalają się niepotrzebnie i bez powodów od tego, czego najbardziej potrzebują i pragną.
Jeżeli zatem przedstawiony tu opis pasuje do Ciebie, jeśli potwierdza Twój stan zagubienia i nieumiejętności poradzenia sobie z tym, by dążyć lub znaleźć celowość, to posłuchaj mojej sugestii: przestań się rozglądać i wypatrywać wskazówek na zewnątrz, a zamiast tego skoncentruj się na swoim wnętrzu. Całą wiedzę, mądrość i siłę posiadasz w sobie. Ta wszechobecna kosmiczna inteligencja jest wewnątrz ciebie i umożliwia Ci życie szczęśliwe, pełne sukcesu i powodzenia, życie pełnią życia.
W naukowych spostrzeżeniach osób rozwiniętych intelektualnie i zajętych rozmyślaniami zostało dowiedzione, iż ludzie generalnie nie myślą. Nie tak w pełni, bo to przecież niemożliwe, ale nie myślą tak, jak powinni myśleć, kierunkując swą psychiczną aktywność do wewnątrz, ku sobie, po to, by rozbudzić i spotęgować drzemiącą w nich siłę i inteligencję. Ludzie nie potrafią kontrolować swych umysłów, wybierając te spośród myśli, które mogą doprowadzić ich do nadziei, ziszczonych marzeń i do celu, nie używają swego wspaniałego daru selekcji i wyboru myśli. Nierzadko reagują natomiast emocjonalnie oraz niestety negatywnie na tzw. rzeczywistość i swą rolę w niej. Kiedy te negatywne myśli zaczną się składować i tworzyć zbiór, wówczas ich życie poczyna być tylko i wyłącznie negatywnym doświadczeniem, wypełnia je negacja siebie i innych.
Jak dokonywać selekcji myśli i odsiewać niepotrzebny balast, którym jesteś obciążony? Zanim Ci to wyjaśnię, proszę, abyś nie traktował ludzi jako wyłącznie pozytywnych albo wyłącznie negatywnych. Ten skrót myślowy powinien być przez Ciebie w całości odrzucony, nie ma nic takiego, jak negatywna osoba. Istnieją wprawdzie negatywni myśliciele, ale nie negatywni ludzie. Tak naprawdę to wszyscy ludzie są pozytywni, tak trzeba uważać.
Za przykład powyższego stwierdzenia niech posłuży fakt, iż jądro i rdzeń Twojej istoty są pozytywne, Twoja wewnętrzna substancja, która jest częścią i odbiciem wszechświata, pozostaje z natury rzeczy pozytywna. Ta wewnętrzna substancja, która jest istotą Twojej egzystencji, jest ze wszech miar dobra. Powinieneś się jedynie nauczyć kierować do tego centrum perfekcji i pozytywnej energii, która znajduje się wewnątrz Ciebie. Musisz się też nauczyć z niej korzystać. Wówczas możesz być pewien, że zaprzestaniesz wynajdować, odszukiwać i starać się zrozumieć to, o czym powinieneś myśleć stale, ponieważ to jest w Tobie.
To jest tylko Twoim intelektem i myśleniem podczas Twoich codziennych zajęć. Postaraj się posiąść kontrolę nad tym procesem. Jeśli nie będziesz tak postępował, będziesz wprowadzony w błąd i Twój kierunek ulegnie skrzywieniu. Wytęż tylko swoją uwagę i pracuj nad tym, aby móc kierować intelektem i swoimi myślami.
Teraz, właśnie w tym momencie, zaakceptuj to, kim jesteś, i bądź tego świadom. Jesteś pozytywnym centrum świadomości, doskonałego i niczym nieograniczonego życia, jesteś świadom swego istnienia, punktem w oceanie życia. A teraz obudź się z letargu, zwracając się ku tej prawdzie i przyswajając ją jako fakt. Przestań patrzeć w dal czy gdziekolwiek, lecz patrz wyłącznie ku swojemu wnętrzu.
Twoim jedynym zobowiązaniem jest uwolnienie tej potężnej siły ukrytej wewnątrz Ciebie. Jedyną Twoją powinnością jest strzeżenie tej siły przed negatywnymi siłami i myślami rodzącymi się w Twojej imaginacji. Jak to uczynić? Wytrenuj swój umysł w selekcji i wyborze myśli, które do niego napływają. Pamiętaj zarazem, że jest on pod potężnym wpływem obrazu, jaki wytwarza, i sposobu, w jaki formułuje te obrazy. By móc zasiać pozytywne i konstruktywne obrazy w swoim umyśle, musimy zacząć od wyciszenia się i medytacji.
Learn MoreMyśli jako panaceum na wszelkie choroby
Amerykański genetyk, Bruce Lipton, twierdzi, że za pomocą wiary tylko dzięki mocy sprawczej ludzkich myśli, można pozbyć się wszelkich chorób. Co więcej według niego nie ma w tym nic dziwnego, bowiem jego badania wykazały, że wiara może zmienić kod genetyczny organizmu.
Nie trzeba chyba dodawać, że tego typu pogląd naukowy musiał się spotkać ze sporym ostracyzmem. Nazwano go „nową biologią”, a sam Lipton wyspecjalizował się w inżynierii genetycznej. Mimo wielu lat badań nadal uważa, że człowiek jest czymś w rodzaju bio-robota, którego życie jest rodzajem programu komputerowego zapisanego w genach.
Z tego punktu widzenia geny określają wszystko od wyglądu do temperamentu i rozmaitych predyspozycji. Przyjmuje się, że nikt nie może zmienić swojego DNA i jest to po prostu coś ofiarowane nam przez naturę. Jednakże doświadczenia Liptona wyraźnie pokazały, że różne czynniki zewnętrzne w komórce mogą wpływać na zachowanie genów, a nawet zmieniać ich strukturę. Pozostało tylko zrozumienie, czy możemy dokonać takich zmian za pomocą procesów psychicznych, innymi słowy mocą myśli.
Sam Lipton twierdzi, że to, co odkrył jest znane od dawna lekarzom pod nazwą efektu placebo. Dzieje się tak, gdy pacjent otrzymuje substancję neutralną, twierdząc, że jest to specjalny lek. W rezultacie, substancja w rzeczywistości zyskuje działanie lecznicze. Mimo, że wszyscy o tym wiedzą, nikt nie pokusił się jeszcze o wyjaśnienie tego zjawiska. To odkrycie pozwala również wyjaśnić jak za pomocą wiary w uzdrawiającą moc szamana następują zmiany w procesach ustrojowych, w tym na poziomie molekularnym.
Genetyk przyznaje, że ważne są różne czynniki wokół nas jednak główny z nich może zmienić stan naszego zdrowia i Lipton uważa, że jest nim moc sprawcza myśli na wszystko, co dzieje się wokół i wewnątrz nas. Po prostu, bardzo niewielu z tych, którzy wierzą w możliwość samoleczenia mocą mózgu rzeczywiście bardzo wierzą w sukces takiej „terapii”. Większość z nas jeszcze na poziomie podświadomości zaprzecza takiej możliwości. Podświadomość stanowi rodzaj automatycznej kontroli wszystkich procesów w naszym organizmie odrzuca tę możliwość.
Według Liptona nasza podświadomość zaczyna się dostrajać we wczesnym dzieciństwie, od urodzenia do sześciu lat. Wtedy nawet najbardziej drobne wydarzenia, które celowo lub przypadkowo opowiadają dorośli, szkodzą podświadomości i ostatecznie, osobowości człowieka. Natura naszej psychiki jest tak skonstruowana, że cale zło, które nam się przydarza, jest deponowane w podświadomości znacznie łatwiej niż przyjemne i radosne wydarzenia.
W rezultacie, „doświadczenie podświadomości” ogromnej większości ludzi jest w 70% „negatywne”, a tylko w 30% „pozytywne”. Aby osiągnąć prawdziwy postęp w samoleczeniu konieczna jest przynajmniej zmiana tego stosunku na odwrotny. Naukowiec twierdzi, że najwięcej pracy wymaga właśnie złamanie tej bariery. Sugeruje on, że podobny efekt można osiągnąć poprzez hipnozę i innymi metodami. Jednak większość z tych sposobów wciąż czeka na odkrycie.
Artykuł pochodzi ze strony www.dobrewiadomosci.net.pl
Learn MoreŚwiadomość i jej korelacja z fizyką kwantową
Pomiędzy nauką a duchowym wymiarem głębokiej istoty sensu istnienia jego korzeni jako człowieka został wybudowany niewidzialny pomost. Współczesne odkrycia i dokonania w dziedzinie fizyki kwantowej, która od jakiegoś czasu pociąga mnie coraz bardziej, moim zdaniem są ogromne i na pewno przejdą do historii.
Nareszcie nauka zaczyna powoli budować swój prawdziwy „kręgosłup”. Naukowe poszukiwania właśnie zaczęły swą już świadomą oscylację w kierunku uzyskania odpowiedzi na dręczące ludzkość odwieczne pytania: „Czy istnieje coś więcej?”, „Czy istnieją inne wymiary i światy?”, „Skąd bierze się kosmos?”, „Czy istnieją siły wyższe?” itp. Te głębokie pytania, w dość niewygodny sposób ciągle warunkowane logiką i bezprzedmiotowością, aż do tego momentu pozostawały bez odpowiedzi.
Lecz oto wrota nauki powoli otwierają swoje ciężkie, przyrdzewiałe stereotypami i naukowymi dogmatami skrzydła, rzucając jasny promień światła na nadchodzącą przyszłość mieszkańców Ziemi.
Profesor Amit Goswami z Oregon State University w USA dowodzi swoich naukowych odkryć, twierdząc: „Możemy uczynić i uzyskać sens ze świata tylko wtedy, gdy i jeżeli świat oprzemy o Świadomość. Świat sam w sobie jest Świadomością. Sama Świadomość jest podstawą istnienia i stworzenia”.
I to właśnie fizyka kwantowa udowodniła i uczyniła ten fakt zrozumiałym.
Mówiąc więcej: Świat powstał i jest złożony z warstw Świadomości.
Ten niezwykły człowiek, naukowiec nowej ery twierdzi, że kwantowa matematyka jest fundamentalnie najbardziej precyzyjnym obrazem, jaki został odkryty dzięki niej. Jej matematyczne źródło mówi nam jasno, że ruch obiektów jest możliwy do opisania i określenia na warunkach możliwości, a nie na aktualnym wydarzeniu, które odbywa się jako nasze doświadczenie.
Profesor Amit Goswami, idąc dalej w swoim wywodzie, stwierdza, że fizyka kwantowa sama w sobie tylko i wyłącznie kalkuluje realne możliwości. Jeżeli zaakceptujemy ten fakt, natychmiast nasunie nam się pytanie: „Kto, co wybiera pomiędzy możliwościami, aby wnieść aktualne wydarzenie jako doświadczenie?”. Bezpośrednio widzimy więc, że Świadomość musi być zaangażowana. Obserwator nie może tu być ignorowany i pominięty. Obserwator jest częścią opisu świata. Lecz niestety, obserwator nie jest włączony w badania fizyki kwantowej, ponieważ tu może być opisany tylko przedmiot, a nie podmiot.
Tak więc powoli, i nieco przy uruchomieniu kognitywnej logiki, zaczynamy myśleć, że to właśnie podmiot jest bardziej fundamentalny od przedmiotu. To właśnie Świadomość jest bardziej fundamentalna. Świadomość jest gruntem istnienia, w którym obiekty są częścią, ale nie wszystkim, i są one określone jako rodzaje możliwości.
Nauka wyraźnie podkreśla, że Świadomość jest wolna, ponieważ nie ma matematycznego określenia na podmiot – tylko przedmioty mogą być matematycznie określone do rangi poziomu, w którym stwierdza się, że istnieją możliwości. Nie powinniśmy pominąć tu tego faktu, bo pozostaje ogromnie istotne pytanie, kto lub co dokonuje wyboru. Kiedy to widzimy, uzmysławiamy sobie, że dokonujący wyboru jest wolny i ma wolność wyboru, a z tego wyboru urzeczywistnia się nasze doświadczenie.
Reasumując: musimy wiedzieć, że fizyka kwantowa jest splątana z obiektem, umysłem, naszą percepcją i doświadczaniem świata. Podmiot i przedmiot są iluzorycznymi manifestacjami.
Learn MoreOsobista odpowiedzialność
Jesteśmy jednak przede wszystkim złośliwi, a nawet nienawistni wobec innych ludzi. Uważamy (nie bez racji), że nas urabiają, owijają wokół palca i pchają w sobie tylko wiadomym kierunku.
Jednak naszymi największymi wrogami jesteśmy my sami. I jeżeli nie rozpoczniemy przeciwdziałania, to na całej ziemi zaniknie życie biologiczne, a więc zginie także rodzaj ludzki. Tymczasem żądamy coraz to nowszych produktów, które są uciążliwe dla środowiska naturalnego. Doprowadzamy tym do tego, że nasze otoczenie jest coraz bardziej zanieczyszczone – powietrze, którym oddychamy, woda, którą pijemy, a także gleba żywicielka pełne są dwutlenku węgla, gazów aerozolowych, pestycydów czy środków chemicznych ochrony roślin, a tym samym stają się naszymi wrogami.
Sterylizujesz, oczyszczasz, wyjaławiasz i znowu wypełniasz truciznami. W Twoich poszukiwaniach za komfortem dni są za gorące albo za zimne, za wilgotne albo za suche. Starasz się więc kontrolować temperaturę, opary, wiatry i ciśnienie, bo w ten sposób pragniesz kontrolować swoje samopoczucie, wyeliminować przykre nastroje i niedostatki.
Telewizja, środki masowego przekazu ostrzegają Cię o licznych zagrożeniach i chorobach cywilizacji, o raku, niedowładach układu krążenia, coraz silniejszych bólach głowy, AIDS, HIV, herpis i o wielu innych bólach i niebezpieczeństwach. Jesteś przeciążony i zasypany wprost wiadomościami o zgonach, o śmierci i o umieraniu w samotności. A jednocześnie tak mało słychać wokół o siłach, które drzemią w człowieku i które zawsze można uruchomić, by strzegły Cię przed niebezpieczeństwami i wzmagały twoją witalność.
Myślisz zatem więcej o chorobach, o tym, że Ziemia stała się niegościnna dla plemienia ludzkiego, o stresach, o dewiacjach, aniżeli o zdrowiu i o dobrym samopoczuciu. A musisz pamiętać: Twe myśli prędzej czy później stają się rzeczywistością. Ucieleśniają się w kształty, które im nadałeś.
Nieświadomie wchodzisz tym samym w przedział tzw. imaginative cognitive thinking. Tak jest, powiedzmy, z pracą – tą, której bardzo się boisz i której nie chciałbyś wykonywać, a która spada na Ciebie i z reguły musisz ją wykonywać. Tak jest też z chorobą, która zapuka do Twych drzwi z wszelkimi nieszczęściami. Nie ominą Cię, bo je podświadomie przyzywałeś.
Wiele z negatywnych myśli nie przejdzie obok. Odwrotnie: ziści się, bo byłeś człowiekiem małej wiary. I prawdopodobnie będziesz zastanawiać się, dlaczego to się przydarzyło właśnie Tobie…
Określiłem tu zaledwie kilka kanałów, przez które negatywne myśli znajdują drogę do Twego umysłu i drążą Twoje jestestwo tak sprawnie jak świerzb skórę, by umiejscowić się w Twojej świadomości, próbując dać Ci pełne zrozumienie, że główną siłą sprawczą, motoryczną i napędową w Twoim umyśle jest ciągle nierozpoznawalna, drzemiąca wewnątrz umysłu siła: imaginative cognitive thinking – siła kreatywnego myślenia poznawczego, której obecności oraz konsekwencji jej codziennego działania i używania z przyczyny rozkojarzenia obezwładniającego umysł nie zauważasz.
Ale na pewno też dzieje się tak dzięki rodzinie, dzięki środowisku, ogólnej hipnozie oraz autohipnozie. Nie jesteś świadomy tej siły sprawczej, jej potęgi twórczej, również z racji ogólnie niskiej duchowo-fizycznej świadomości jej istnienia w Tobie.
Czy istnieją drogi wyprowadzające Cię z tego stanu odrętwienia psychicznego, rodzinno-społecznej hipnozy i autohipnozy Twojego umysłu ? Oczywiście! Podejdź do lustra, uważnie spojrzyj na siebie, nie tak zwyczajnie jak co dzień to robisz, ale inaczej – jakbyś przypatrywał się swemu wnętrzu i temu, co jest zakryte nawet przed Tobą: swojej osobowości. A teraz przyznaj się, które z Twoich myśli są negatywne, skrywane, a które pozytywnie rozjaśniają Ci twarz.
Jeśli czujesz się słaby, bezradny i bezwolny właśnie tam, w swojej osobowości, nie zrzucaj winy na innych ludzi i na sytuacje, w których się znalazłeś, uznaj swą winę i szukaj drogi z pułapki, w której się znalazłeś, a przede wszystkim wiedz, że sam w nią wszedłeś. Przyjmij obciążenie całego swego umysłu i życia bez zrzucania winy na kogokolwiek i cokolwiek, mając na uwadze fakt, że życie istot ludzkich nie jest perfekcyjne, ale powinno – i powoli oraz konsekwentnie zmierza do perfekcji. Bądź od tej chwili odpowiedzialny za to wszystko, co się z Tobą dzieje. Postaraj się inaczej ukształtować swoje życie, aby dzień jutrzejszy był już inny od tych dni, które masz za sobą.
Nie bądź emocjonalnym inwalidą, lecz determinuj się tym, że właśnie zaczynasz nowy rozdział życia, zaczynasz myśleć pozytywnie o wszystkim, o sobie, o innych, o życiu i jego dobrodziejstwach, które możesz kosztować, bo… żyjesz. Jeden z poetów napisał: „Staraj się tworzyć i kształtować siebie najlepiej jak tylko potrafisz, ponieważ jesteś wszystkim dla siebie”! Czyż nie jest to piękne motto życiowe?
A oto uwaga spisana z filozofów hinduskich: „…Ty jesteś zawsze sobą, nigdy kimś innym, ty jesteś ustawiony ku sobie, stąd nie ma ucieczki, nie ma ukrycia się, nie ma odwrotu, jesteś sam ze sobą od urodzenia aż do śmierci”. Jakież to mądre i piękne słowa, zapowiadają konieczną zgodność każdego z nas przede wszystkim ze sobą, później dopiero z innymi.
Masz do wyboru: korzystając z tego, co posiadasz: z Twojej wiedzy, przemyśleń i umiejętności, stworzyć z siebie coś dobrego, najlepszego albo… zaniechać tego procesu, pośliznąć się i upaść. Na tym polega osobista odpowiedzialność.
Osobista odpowiedzialność znaczy tyle, że Ty, Ty sam we własnej osobie kształtujesz swój los, jesteś odpowiedzialny za to, kim jesteś, i za to, co robisz. Przeciętność i zaniedbywanie się rzadko są spowodowane zbiegiem okoliczności.
Learn More